Zwyciężczynią pięciogwiazdkowych zawodów w Pau została wiceliderka światowego rankingu – Jonelle Price.
Ostatnia próba okazała się bardzo selektywna. Ten parkur bezbłędnie i w normie czasu udało się pokonać tylko trzem z 35 startujących par. I to właśnie zerowy przejazd zapewnił zwycięstwo drugiej zawodniczce rankingu FEI – Jonelle Price z Nowej Zelandii, dosiadającej klaczy Grappa Nera. Wynik końcowy pary to 31,3. Przypomnijmy, że rok temu w tej imprezie triumfował jej mąż – lider światowego zestawienia Tim Price. To trzeci pięciogwiazdkowy triumf Jonelle.
“Jestem absolutnie zachwycona, teraz Tim i ja mamy oboje po trofeum z Pau! Jestem bardzo dumna z mojej klaczy. Jej współwłaściciele byli bardzo cierpliwi, nie zawsze jazda na niej była łatwa. W ten weekend świetnie spisała się w trzech próbach. Zawsze wyjątkowo jest wygrać 5*. Pierwszy raz dokonałam tego w 2018 i to podwójnie, a to zwycięstwo jest świetne!” – mówiła amazonka.
Miejscem drugim musiał zadowolić się reprezentant gospodarzy – Karim Laghouag na wałachu Triton Fontaine, który do swojego wyniku dopisał jedynie 0,4 punktu za przekroczenie normy i ukończył z rezultatem 31,8.
„Jestem bardzo zadowolony, to była wspaniała edycja. Przyjeżdżam do Pau od lat i widzę, jak te zawody zmieniają się na przestrzeni czasu. To zdecydowanie zawody ze światowej czołówki. Przyciągają także wielu kibiców, co jest kluczowe dla naszego sportu i tej konkurencji. Ludzie co roku tu wracają! Na początku sezonu miałem ciężki czas, teraz zemsta jest słodka, ale nic nie przywróci mi mojego konia Etona, który niestety odszedł parę tygodni temu.” – powiedział Laghouag.
Na miejscu trzecim uplasował się Hector Payne dosiadający konia Dynasty, z wynikiem 32,5. To jak na razie najlepszy wynik w karierze tego mniej znanego, ale z pewnością bardzo utalentowanego Brytyjczyka, który awansował na tą pozycję z miejsca 5.
Szanse na zwycięstwo lidera po crossie – Davida Doela na Galileo Nieuwmoed – legły w gruzach po zrzutce na ostatniej przeszkodzie tego parkuru. Ten błąd zepchnął parę na miejsce czwarte. Piąta była Caroline Powell z Nowej Zelandii na Greenacres Special Cavalier (35,7), szósta 23-letnia Bubby Upton z Wielkiej Brytanii na Cannavaro (38,1), a siódmy Maxime Livio z Francji na Carouzo Bois Marotin (39,1).
„Cały weekend był pełen emocji. Kiedy masz w swoim zespole utalentowanych ludzi, możesz pozwolić, aby historia napisała się sama. Poprosiłem Pierre’a Micheleta i Yanna Royana o zaprojektowanie crossu i parkuru, które z trudem można było ukończyć w czasie i bez najmniejszego błędu i podjęli to wyzwanie! Moim jedynym osiągnięciem było wybranie właściwych ludzi.” – powiedział dyrektor zawodów Pascal Sayous.
Podczas czterech dni zawody oglądało ponad 40 000 kibiców.
Źródło: informacja prasowa 5 Etoiles de Pau
© eventing.com.pl 2023