Written by 21:50 MŚ Pratoni del Vivaro, News

Najlepszy wynik Junga, rekord Brytyjczyków

Drugi dzień ujeżdżenia w Pratoni del Vivaro przyniósł zmianę na pozycji lidera.

Wczorajsze przejazdy reprezentantek Wielkiej Brytanii okazały się być niełatwe do pobicia. Na zmianę lidera czekać musieliśmy aż do godziny 14:48, kiedy na arenę wjechał Niemiec Michael Jung na wałachu FischerChipmunk FRH. Oglądaliśmy najlepszy przejazd na poziomie 5* tego zawodnika i drugi najlepszy w historii Mistrzostw Świata – 18,8 punktu karnego. To także najwyżej oceniony czworobok pięciogwiazdkowy od roku 2008.

„Cieszę się, że mogę dosiadać takiego konia i z tego, jak coraz bardziej się dogadujemy. Wszystko poszło dziś po mojej myśli.” – mówił Michael Jung. – „Jutro jest bardzo ważny dzień, musimy być skoncentrowani i skupieni. Nie jedziemy po to, żeby kogoś pobić, ale po to, żeby zaprezentować się z jak najlepszej strony.”

Na pozycji drugiej z wynikiem 19,3 znajdują się teraz Laura Collett i London 52, a trzecia jest Yasmin Ingham na Banzai du Loir – 22,0.

Na miejscu czwartym po dzisiejszej części zmagań znajduje się reprezentant Chin – Alex Hua Tian, dosiadający konia Don Geniro. Wynik pary to 23,7. Piąta jest Tamra Smith ze Stanów Zjednoczonych na Mai Baum – 24,0.

Oczy wszystkich skierowane były dziś na pozostałych jeźdźców w brytyjskiej ekipie. Nie zawiedli swoich kibiców, bo ustanowili dziś nowy rekord – najniższy wynik drużynowy po ujeżdżeniu – 69,2. Oliver Townend na Ballaghmor Class plasuje się na szóstej pozycji z wynikiem 24,3, a siódmy jest Tom McEwen na Toledo de Kerser – 25,6.

Wyniki indywidualne

Drugie miejsce drużynowo z wynikiem 76,1 zajmują Niemcy. Oprócz Michaela Junga do teamu liczą się też rezultaty mistrzyni Olimpijskiej Julii Krajewski na Amande de B’Neville (26,0) oraz Sandry Auffarth na Viamant du Matz (31,3). Trzeci są reprezentanci USA – Tamra Smith i Mai Baum, Boyd Martin i Tsetserleg TSF (26,2), William Coleman i Off The Record (26,4) Drop-score to Lauren Nicholson i Vermiculus (27,1).

Wyniki drużynowe

Oglądaliśmy także przejazd drugiego zawodnika z Polski – Jana Kamińskiego i konia Jard. Był to jak na razie najlepszy występ tej pary na poziomie 4/5* – 31,3 punktu karnego, dający przed próbą terenową miejsce 38.

„Jechało mi się bardzo dobrze, nie jeździmy tego testu na co dzień, bo to test pięciogwiazdkowy, bardzo trudny, ćwiczymy go tak naprawdę od miesiąca. Szlifowaliśmy go zarówno z Katarzyną Łukasik, jak i z Andreasem Dibowskim, nie jest to proste też przez to, że mamy też inne dyscypliny do trenowania, więc nadal nie jesteśmy tak wjeżdżeni, ale jestem bardzo zadowolony z ogólnego obrazka.” – mówił zawodnik. Zapytany o plan na jutro, mówił: „Wczoraj mieliśmy kolejne obchodzenie crossu z trenerem Dibowskim, ustalaliśmy już pierwsze wizje na przejazd, ale wszystko jest otwarte. Będziemy patrzyli na przejazdy zawodników przed nami, bo mamy dużo czasu na analizę. W najbardziej popularnej kombinacji numer siedem na razie mam założenie jechać na wprost, ale wszystko może się jutro zmienić, jesteśmy otwarci na wiele różnych opcji.”

Jutro przed zawodnikami trudny cross – nie tylko ze względu na techniczne kombinacje, ale i specyficzne dla Pratoni del Vivaro, pagórkowate ukształtowanie terenu. O tej trasie opowiadał nam wczoraj delegat techniczny MŚ i doświadczony gospodarz toru – Marcin Konarski:

Oficjalna mapa crossu prezentuje się następująco:

Co ciekawe, niezbyt przychylnie o tym crossie wypowiada się lider – Michael Jung. W dzisiejszej wypowiedzi mówił, że w jego opinii gospodarz toru niedostatecznie wykorzystał teren w Pratoni del Vivaro.

„Początek wygląda na dość szybki, podjazd pod górkę z pewnością pomoże w zmotywowaniu koni przed pierwszą trudną kombinacją z numerem 7. Tam trzeba indywidualnie wybrać odpowiednią opcję, bo każdy koń jest inny. W środkowej części jest dużo do zrobienia. Końcówka także będzie dość szybka, jeżeli konie będą w odpowiedniej formie i nadal będą miały energię. (…) Byłem tu już parę lat temu, to piękny ośrodek i smutno mi patrzeć na postawiony teraz cross, mogłoby być inaczej.”

Gosia Korycka i Canvalencia wystartują o 13:02, a Janek Kamiński i Jard o 15:10.

Lista startowa

Statystyki dostarczone przez ekipę EquiRatings prezentują pary, na które warto zwrócić uwagę jutro. Statystycznie najszybsza to Andrew Hoy i Vassily de Lassos, którzy ostatnie 20 z 30 konkursów ukończyli na wyniku z ujeżdżenia. Dziś na czworoboku ocenieni zostali na 28,1, co daje miejsce 26.

Inne bardzo szybkie pary to: Lea Siegl i DSP Fighting Line, William Coleman i Off The Record, Michael Jung i FisherChipmunk FRH, Shane Rose i Virgil, Oliver Townend i Ballaghmor Class, Rosalind Canter i Lordships Graffalo, Laura Collett i Lordships Graffalo oraz Robin Godel i Grendeur de Lully.

Wśród tych koni znalazł się także wyhodowany w Polsce Barbados 26 (Moravia x Jape), dosiadany przez najmłodszą uczestniczkę tegorocznych Mistrzostw Świata i jednocześnie debiutantkę tej imprezy – Alinę Dibowski. Wynik po ujeżdżeniu to 30,6. Hodowcą Barbadosa jest Roman Drabiński.

Transmisję z zawodów oglądać można za pośrednictwem ClipMyHorse. Livestream z sobotniego crossu będzie także transmitowany przez TVP – TUTAJ.

© eventing.com.pl 2023
Close